Jesteśmy największą w Polsce drukarnią opakowań oraz producentem tektury falistej ze 100% udziałem kapitału polskiego. Dzięki odważnej wizji staliśmy się liderem w branży poligraficznej. Stale dążymy do umocnienia naszej pozycji na rynku.
Ogromnym zaskoczeniem może być fakt, że początki firmy wywodzą się z pasji do fotografowania oraz zamiłowania do kolarstwa. Okazuje się jednak, że połączenie zawodu oraz skrajnie różnych zainteresowań, złożyło się na podwaliny rodzinnego biznesu, jakim do dnia dzisiejszego jest Drukarnia DAKO.
Ryszard Kozioł z żoną Danutą mieszkają w małej wiosce pod Lubartowem. Polska jest szarym krajem pogrążonym głęboko w komunistycznym ustroju. Ryszard Kozioł dostrzega jednak szerszy horyzont. Pragnie za wszelką cenę wyrwać się z bezbarwnej rzeczywistości. Środkiem do realizacji marzeń okazuje się być rower.
Jazda na rowerze pochłania większość czasu młodego Ryszarda. Wytrwałość, ambicje i ciężka praca przynoszą powołanie do kadry narodowej i zdobycie Mistrzostwa Polski. W czasie licznych wyścigów rodzi się pomysł, aby rozpocząć produkcję czapeczek kolarskich. W domu Państwa Kozioł ruszają prace. Wkrótce zadrukowane na prowizorycznej maszynie do sitodruku czapeczki trafiają do sprzedaży. Pierwsze sztuki rozchodzą się w mgnieniu oka.
W niedługim czasie zaczynają powstawać proporczyki, a Ryszard kieruje swoje zainteresowania ku poligrafii i fotografii. Poszerza też wiedzę z zakresu chemii. Zdobyte informacje pozwalają na stworzenie ram, zakup prowizorycznej maszyny i wykonanie pierwszych naklejek. Rozpoczyna się poszukiwanie surowców, papierów, farb. Stąd pierwsze wyjazdy do Szczecina, następnie do Niemiec.
Jest rok 1988. Z ministerstwa przychodzi długo oczekiwane pozwolenie na druk offsetowy, a w Nowodworze rozpoczyna się masowa produkcja etykiet. Ryszard Kozioł nagle umiera. Firmą kieruje żona Danuta, a w kolejnych latach z pomocą przychodzą dorastający synowie, którzy wspólnie zarządzają Drukarnią DAKO do dziś.
Firma wciąż prężnie się rozwija, obecne miejsce okazuje się być niewystarczające. Stąd też konieczna jest zmiana lokalizacji firmy na ul. Nowodworską 1 w Lubartowie, gdzie do dziś funkcjonują hale produkcyjne i magazynowe.
Dynamiczny rozwój drukarni prowadzi do otworzenia drugiego zakładu produkcyjnego przy ul. Kozłowieckiej 8. Stają tam pierwsze wielkoformatowe linie produkcyjne oraz Asitrade – maszyna do produkcji tektury falistej i kaszerowania w linii. Kolejne kroki to inwestycja w przekrawacz hiszpańskiej firmy Pasaban, który pozwala na zwiększenie elastyczności w zakresie surowcowym.
Ten rok jest w historii DAKO przełomowy. Zakres działalności rozszerza się o produkcję tektury falistej i kartonów zbiorczych dzięki zakupowi tekturnicy BHS o szerokości roboczej 2,8m. Uzupełnieniem oferty staje się automatycznie druk w technologii flexo.
Dynamiczny, a jednocześnie jasno ukierunkowany rozwój DAKO przejawiający się w ciągłej rozbudowie infrastruktury, parku maszynowego i hal produkcyjnych sprawił, że dziś firma stała się atrakcyjnym kontrahentem nie tylko na rynku krajowym, ale też zagranicznym.
Wiemy, że naszym najcenniejszym kapitałem są wieloletnie relacje oparte na zaufaniu. Umiemy budować takie relacje.
Poznajmy się!
Jakość i bezpieczeństwo naszych procesów oraz dbałość o środowisko zostały potwierdzone przez niezależne instytucje certyfikujące zgodnie z Systemem Zarządzania Jakością ISO 9001:2015, ISO 22000:2018 i 14001:2015. Aby pokazać nasze wsparcie dla odpowiedzialnej gospodarki leśnej, wdrożyliśmy standardy i uzyskaliśmy certyfikat FSC® Chain of Custody (Zapytaj nas o certyfikowane produkty FSC®). Potwierdzeniem stosowania dobrych praktyk produkcyjnych jest certyfikat BRC GS Packaging Materials wydany przez niezależny instytut, który zobowiązuje nas do ciągłego doskonalenia naszej Polityki Jakości i Bezpieczeństwa Opakowań.
Twoje zaufanie to nasz kapitał.